Nasza współpraca z Pszczółką zaczęła się od spotkań i rozmów / burz mózgów, w trakcie których staraliśmy się zrozumieć specyfikę ich działalności oraz oczekiwania wobec kampanii billboardowej. Marka Pszczółka, choć znana w branży, nieustannie dążyła do innowacji i poszukiwania nowych środków wyrazu w komunikacji z klientem.

W pierwszej fazie współpracy otrzymaliśmy od Pszczółki szereg konkretnych wytycznych dotyczących projektów. Zwrócono uwagę na kolory, kluczowe przekazy oraz lokalizacje, w których miały być umieszczone bilbordy. Było to dla nas wyzwanie, ale również okazja do pokazania naszej elastyczności i zdolności do szybkiego dostosowywania się do zmieniających się wymagań. 

Każda prezentacja projektu była dla nas momentem prawdy. Pszczółka, choć zadowolona z naszych pomysłów, nie raz zgłaszała potrzebę modyfikacji czy dostosowania grafik do konkretnej lokalizacji czy grupy odbiorców. Nasz zespół projektowy, z pasją oddany swojej pracy, niejednokrotnie spędzał długie godziny na dopracowywaniu każdego szczegółu, aby sprostać oczekiwaniom klienta.

Ciekawostką było to, że zamiast tradycyjnych narzędzi do prezentacji projektów, często korzystaliśmy z wizualizacji prac w formie mockupów, co pozwalało na lepsze dopasowanie bilbordu do otoczenia i interaktywne przetestowanie różnych wersji grafik.

Ta wymagająca, ale niezwykle satysfakcjonująca praca, nie tylko zbliżyła nas do marki Pszczółka, ale również pozwoliła na zdobycie cennego doświadczenia w pracy nad kampaniami billboardowymi. Ostateczne projekty, które zostały zrealizowane, były owocem intensywnej współpracy i wielu godzin poświęconych na dopracowywanie detali. Nasza elastyczność, szybkość reakcji oraz nieustanne dążenie do doskonałości sprawiły, że kampania Pszczółki stała się jednym z naszych największych sukcesów.